Jesteś jeszcze w strefie komfortu czy już w strefie mocy?
Już wiesz co dodaje Ci energii? Jakie rzeczy możesz robić każdego dnia?
A co z Twoim otoczeniem? Dodaje Ci siły czy zabiera?
Co z Twoim środowiskiem rozwoju?
Masz takie?
Czy sam/sama tworzysz sobie takie środowisko?
Czy dzięki niemu naprawdę wzrastasz?
Czy motywujesz się wewnętrznie? Czy czekasz aż ktoś zmotywuje Cię do działania?
Czy masz środowisko, które Cię wspiera, dzięki którem stajesz się lepszy/lepsza, doskonalisz swoje talenty, umiejętności?
Czy w swoim otoczeniu wychodzisz poza własną strefę komfortu i przechodzisz do strefy mocy?
Robisz nowe rzeczy?
Podnosisz swoje limity?
A może w środowisku, w którym jesteś spoczywasz na laurach, nie wykorzystujesz swoich zalet, umiejętności bo myślisz sobie po co się spinać i szarpać, skoro inni jakoś funkcjonują to ja też dam tak radę? Po co się wysilać?
Maże dasz i na pewno dasz radę tak żyć tylko jak długo i po co tak się męczyć?
Wiesz ile to pochłania Twojej energii?
Po co się męczyć, przeżywać frustracje, pogłębiać kryzysy w swoim życiu każdego dnia?
Po co tylko myśleć, że mogłoby być lepiej, że chciałbyś/chciałabyś czegoś czego teraz nie masz?
Po co umniejszać sobie i grać kogoś innego, kogoś gorszego niż jesteś w rzeczywistości?
Po co tylko robić minimum skoro stać Cię na więcej?
Oczywiście wybór to Twoja sprawa.
Oczywiście Twoje życie to Twoja droga i Twoje decyzje, ale odpowiedz sobie szczerze czy chcesz sobie umniejszać czy chcesz pomnażać?