Która strefa jest Twoja?
Strefa wyzwań?
Strefa komfortu?
Czy strefa wyrzucenia na brzeg?
W której strefie jesteś?
Robisz nowe rzeczy, rozwijasz się, inwestujesz w siebie?
Robisz tylko te rzeczy, które już znasz? Boisz się zmiany?
A może nie robisz już nawet tego co przedtem? Tego co sprawiało Ci radość? Nadawało sens?
Strefa wyzwań znana jest Ci od urodzenia, dlaczego więc ją porzucasz na pewnym etapie życia?
Co daje Ci bycie w strefie komfortu?
Zaczynasz nowe rzeczy i przerywasz z uwagi na brak konsekwencji?
Jak sądzisz, do której strefy wtedy przechodzisz?
Jakie Ci to daje korzyści?
Zastanawiasz się czy to w ogóle możliwe?
Tak, odsuwasz od siebie odpowiedzialność, wysiłek, staranie się, kolejne próby. Odrzucasz od siebie możliwość poniesienia porażki i popełnienia błędu, odrzucasz doświadczenie, które może Cię nauczyć ważnych dla Ciebie rzeczy. Lekcje jakie z nich wyciągniesz dadzą Ci możliwości w przyszłości.
Dlaczego to odrzucasz?
Czy odrzucasz coś jeszcze?
Dlaczego dopiero w pewnym wieku zmiana jest przerażająca?
James Allen w książce „Tak jak człowiek myśli” napisał: […] „Świat jest naszym kalejdoskopem, różne zaś kombinacje barw, które w każdej chwili nam ukazuje, są idealnie dopasowanymi szkiełkami obrazów, naszych nieustannie biegnących myśli” […]