Twoje pragnienie to Twoja motywacja
Zeszły tydzień upłynął mi bardzo szybko, przeznaczyłam dużą część czasu na warsztaty. Z jednej strony te, których jestem organizatorem i mam przyjemność razem z uczestnikami uczyć się nowych rzeczy, z drugiej strony te, w których jestem uczestnikiem i czerpię wiedzę od innych, inspirujących i doświadczonych osób. Miałam zaszczyt posłuchać m.in. takich mentorów jak Les Brown, Deepak Chopra, Dr John Demartini, jednocześnie wciąż zaglądając do Johna C. Maxwella i Dr Amena.
Jestem jak zawsze w takich sytuacjach bardzo podekscytowana i zadowolona. Mój umysł pełny jest myśli, refleksji i pierwszych wniosków.
Jednak, po chwili zastanowienia, nie powinnam pisać jak zawsze, ale od czasu gdy zainwestowałam swój czas i poczyniłam pierwsze kroki na drodze rozwoju osobistego.
Bo nie zawsze tak było, i choć nie jest to za pewne odkrywcze, to prawdziwe.
Teraz często spotykam się z osobami, które podobnie jak ja, zainwestowały w swój rozwój, widząc w tym możliwość radzenia sobie z problemami, trudnymi chwilami, kryzysami.
Przy okazji dość charakterystycznym zachowaniem dla osób w kryzysie jest chowanie notatek poszkoleniowych do przysłowiowej szuflady i popadanie we frustrację po spotkaniach motywacyjnych.
Dzieje się tak dlatego, że u osób w kryzysie, spada diametralnie poziom energii i wracają do swojej rzeczywistości, co gorsze z poczuciem kolejnej porażki.
Na szczęście część bierze się za siebie i zaczyna w siebie inwestować.
Problemem jest też to, że mamy problem z porzuceniem przeszłości, rozpamiętujemy ją bez końca i jakie szkody wyrządziła nam w naszym życiu.
A tak mówiąc szczerze takim zachowaniem często robimy sobie więcej krzywdy.
Chcemy mieć lepsze życie, ale nie robimy nic, czekamy, czekamy, czekamy…
A potem wmawiamy sobie, że jesteśmy już za starzy na zmiany.
Les Brown podczas jednego z wykładów powiedział, że „jeśli nie masz odwagi w sobie, życie Cię omija”. Trudno się nie zgodzić.
Boimy się tego co nowe, boimy się zmian więc przyjmujemy to co jest.
Niestety też często godzimy się z tym co jest, bo szukamy szybkiego rozwiązania, na już.
Czasem też, nie oszukujmy się, do głosu dochodzi lenistwo i bardzo byśmy chcieli aby ktoś inny działał za nas, a efekty przypadłyby nam w udziale.
Tak się nie da i to nie działa.
Dlatego jeżeli chcemy aby było inaczej musimy wziąć na siebie odpowiedzialność za własne życie.
Jeżeli wiemy co jest dla nas ważne, motywacja wewnętrzna, bo takiej potrzebujemy, będzie z nami przez cały czas i nie zejdziemy z obranej drogi.
Ale musimy wiedzieć czego chcemy, jakie jest nasze pragnienie.
Zatem, jakie jest Twoje?