Nie całkiem gotów
Wierzę, że temat przyszłości, Twojej własnej przyszłości jest Ci bliski. Czytając przypowieść Kiki Stamigou „Nie całkiem gotów” zastanów się proszę czy tytuł Cię zaniepokoił?
czy nieśmiało spoglądasz w stronę przyszłości, odwracasz od niej swój wzrok i swoje myśli najszybciej jak tylko możesz?
czy masz już klarowną wizję swojej przyszłość i krok po kroku ją realizujesz?
czy pamiętasz, że sama wizja niczego nie zmieni?
„Zeus i Hera spoglądali z niebios, obserwując w dole niedolę rodzaju ludzkiego. Herze zrobiło się szczególnie żal pewnego biedaka, przygniecionego ciężarem kłopotów, głodem i żądaniami rodziny, której nie mógł ani nakarmić, ani jej dogodzić.
– Mój Panie – powiedział do Zeusa – Okaż współczucie. Ześlij pomoc tamtemu biedakowi. Zobacz, jest tak biedny, że ma sandały powiązane wodorostami.
– Moja droga – odrzekł Zeus. – Chętnie bym mu pomógł, ale on nie jest jeszcze gotów.
– Wstydź się – odparowała Hera. Dla ciebie byłaby to najłatwiejsza rzecz na świecie: spuścić na drogę przed nim worek złota, by uwolnić go od trosk na zawsze.
– Ach! To zupełnie co innego. – powiedział Władca Świata.
Oślepiająca błyskawica, której towarzyszył wielki grzmot, przecięła bezchmurne niebo. Świat jakby się na moment zatrzymał, a potem ptaki podjęły swoje trele, a cykady cykanie.
Worek zawierający złoto najczystszej jakości leżał na drodze przed biedakiem, który ostrożnie podniósł nogę i przekroczył go, uważając, by nie zniszczyć jeszcze bardziej swoich sandałów”.