Odbicie się od ściany
Ostatnio pisałam Ci o odwadze, która jest niezbędna aby podjąć działanie, zrobić pierwszy krok w kierunku zmiany.
Wiem, z reguły jest to trudne, wyjść z tego co znane (choć pamiętaj nie zawsze dla Ciebie najlepsze, co może czujesz już od jakiegoś czasu ale głośno jeszcze o tym nie powiedziałeś/powiedziałaś) do tego co nieznane a więc i niepewne.
O wiele trudniej jest gdy jesteś świadomy/świadoma sytuacji, w której jesteś ale nic z tym nie robisz.
Dodatkowo sytuację może pogłębić fakt, że nie ma obok Ciebie nikogo kto by Cię wysłuchał, chciał Ci pomóc, wesprzeć Cię w Twojej trudnej sytuacji czy dodać Ci otuchy na początek Twojej nowej drogi.
Często środowisko, które Cię otacza zachowuje się inaczej, odwrotnie niż tego oczekujesz. Faktem jest też, że często nie informujesz ich co Ci jest potrzebne.
Zmiana takiego działania też wymaga odwagi. Tak jak zrobienie pierwszego kroku do wyjścia z sytuacji trudnej, kryzysowej.
Jeżeli tego chcesz masz motywację w sobie żeby tego dokonać.
Myślę, że to już jest dla Ciebie ważna informacja, na której możesz się opierać i sięgać po swoje zasoby odwagi, aby działać.
Czasem zbierasz się w sobie długo, czasem jeszcze dłużej, czekasz na moment „odbicia się od ściany” kiedy masz poczucie, że nic już nie możesz zrobić, nie masz siły a to co robisz nie ma sensu.
Po części sytuacja ta może być dla Ciebie dobra, oczywiście tu wielkie znaczenia ma Twoja interpretacja sytuacji.
Ale zauważ, że ten właśnie moment może być właśnie tym, w którym odwaga weźmie górę nad strachem i zaczniesz działać. Zrobisz pierwszy krok w kierunku zmiany.
Pomyśl o „odbijaniu się od ściany” w inny sposób. Spójrz na to z perspektywy rozwojowej, perspektywy lat, które są jeszcze przed Tobą.
Spójrz na to jak na możliwość, która pojawia się przed Tobą, jako wyzwanie, szansa a nie jako zagrożenie czy problem.
Znajdź w tej sytuacji siłę do działania. Jeżeli wybierzesz właściwy kierunek, zgodny z Twoimi wartościami, będzie Ci łatwo zrobić pierwszy krok, a następny zrobisz szybciej niż myślisz.
I wiesz co? Podążając za swoimi wartościami będziesz wiedział/wiedziała, że przybliży Cię to do realizacji Twojego celu, tego co jest dla Ciebie ważne.
A to dodatkowy argument dla Ciebie do działania.
Samemu może być trudno. Znajdź dobre dla siebie wsparcie i potraktuj to już jako pierwszy krok we właściwym dla siebie kierunku.
Uwierz, że możesz i że to zrobisz.
Jest to jedna z łatwiejszych rzeczy w Twoim życiu jaką zrobisz po raz pierwszy.
Potrafisz. Powodzenia!
Jeżeli jednak myślisz o czym ona mówi, przypomnij sobie ile razy robiłeś/robiłaś coś po raz pierwszy i jak czasem było to trudne.
Może było to w pracy, dostałeś zadanie i polecenie od szefa aby je wykonać?
I co? Zrobiłeś/zrobiłaś to?
Czy wykorzystałeś/wykorzystałaś swoje możliwości i wykonałeś/wykonałaś zadanie?
Czy powiedziałeś/powiedziałaś nie, nie zrobię tego, nie dam rady, to przekracza moje możliwości?
Czemu więc we własnym życiu masz postępować inaczej?
Czemu swoje cele masz traktować inaczej?
Czemu w swoim życiu osobistym nie możesz wykorzystać swoich umiejętności?
Sam/sama jesteś swoim szefem i najlepiej wiesz na ile naprawdę Cię stać, szczególnie gdy coś jest ważne dla Ciebie.
Odważ się i pamiętaj, że robisz to dla siebie. Zmieniasz jakość swojego życia i swoich bliskich.
Na pewno w tym momencie już wiesz, że warto.