Sufit czy podłoga?
Wierzę, że sięgasz już po swoje sukcesy i to coraz bardziej śmiało.
Wierzę też, że na drodze nie stoją Ci jakieś przesądy, które Cię blokują
a Twoje wzloty i upadki traktujesz po prostu jak część procesu swojego rozwoju.
Proces to dla mnie kluczowe słowo bo nie na wszystko jesteś gotowy od razu i nie wszystko możesz od razu zmienić.
Gdy wzrastasz, to co kiedyś było problemem, staje się wydarzeniem, z którym świetnie sobie radzisz.
I oczywiście pojawia się nowy problem, większy, poważniejszy, który staje się dla Ciebie wyzwaniem i powoduje, że wzrastasz.
Gdy wyobrażam sobie sinusoidę, która nieustannie rośnie, śmieję się czasem, że obecne upadki plasują się wyżej niż moje dawne osiągnięcia.
Mam wrażenie, że to co było kiedyś moim sufitem dziś jest moją podłogą.
Też tak czujesz?
Ale wiem, że tak ma być, abym mogła sięgnąć po to czego pragnę.
Pamiętam nieustannie, żeby działać tak, aby zbliżać się do realizacji swojego marzenia, opierając się na swoich wartościach, na tym co jest dla mnie ważne i dlaczego właśnie to.
To ułatwia przejście przez wszystkie podłogi i sufity.
Przechodzisz przez swoje?
Czy jeszcze nie wiesz dlaczego warto iść do przodu?
Potrzebujesz pomocy bo po prostu chcesz wiedzieć, skontaktuj się ze mną kontakt@szymeckakatarzyna.pl a razem znajdziemy odpowiedź.
Zapraszam Cię serdecznie