Trzy kroki do sukcesu
Ostatnio pisałam Ci, że talent to jeszcze nie wszystko. Dziś zapraszam Cię do przeczytania wywiadu z Borisem Beckerem, zaczerpnęłam go z książki „Magia metafory” Nicka Owena.
„Były mistrz świata w tenisie udzielał wywiadu radiowego. Dziennikarz zapytał, czy zawsze był mistrzem.
– Nie, nie zawsze – odpowiedział. – Chociaż, kiedy był młody, typowano go jako dobrze rokującego w przyszłości. Niemniej, inni chłopcy byli lepsi od niego, bardziej utalentowani. A on musiał grać z najlepszą z dziewcząt, która stanowiła dla niego bardziej dopasowaną parę, niż chłopcy obdarzeni przez naturę większym talentem.
– Więc gdzie są teraz ci chłopcy? – powiedział dziennikarz – Co się stało z nimi wszystkimi?
– Cóż – odrzekł były mistrz – nie udało im się. Z całym swoim talentem, nie mieli tego czegoś.
– Czyli czego? – spytał dziennikarz.
– Trzeba wystarczająco mocno chcieć.
– I to cała tajemnica?
– Jest jeszcze coś. Trzeba dyscypliny. Nieważne, jak wielki masz talent, musisz mieć dyscyplinę, by go karmić i rozwijać. Musisz znać swoje priorytety i porzucić wiele rzeczy, które mogą wydawać się atrakcyjne.
– To ta tajemnica?
– Jest jeszcze coś – powiedział były as tenisa – I to trudniejsze i bardziej wymagające, niż dwa pozostałe razem wzięte. Potrzebujesz pokory, bez względu na to, jak dobry jesteś. Potrzebujesz pokory, by słuchać trenerów, przyjmować rady, testować nowe możliwości oraz by przyznać, że nie wiesz wszystkiego. Informacja zwrotna jest śniadaniem mistrzów. Te trzy rzeczy są tajemnicą mojego sukcesu”.
A jaka jest tajemnica Twojego sukcesu?