Blog Large Image Whole Post
18956
paged,page-template,page-template-blog-large-image-whole-post,page-template-blog-large-image-whole-post-php,page,page-id-18956,page-child,parent-pageid-1815,paged-38,page-paged-38,cookies-not-set,stockholm-core-2.0.7,select-theme-ver-9.8,ajax_fade,page_not_loaded,vertical_menu_enabled,,qode_menu_,wpb-js-composer js-comp-ver-6.4.1,vc_responsive
Title Image

Blog Large Image Whole Post

Kurczak i orzeł – magia Twoich przekonań

Był sobie hodowca kurczaków, który był jednocześnie zapalonym wspinaczem. Pewnego dnia, wspinając się na szczególnie trudną skalną ściankę, natrafił na sporą półkę. Na tej półce znajdowało się duże gniazdo, a w gnieździe trzy duże jaja. Jaja orła.

Wiedział, że to szczególnie nieekologiczne i z pewnością nielegalne, ale pokusa zwyciężyła i dyskretnie schował jedno z jaj do plecaka, upewniając się najpierw, że orlicy nie ma w pobliżu. Następnie kontynuował wspinaczkę, pojechał na swoje ranczo i włożył jajo orła do kurnika.

Tej nocy matka kura wysiadywała to wielkie jajo, dumna jak paw. Także kogut wydawał się całkiem z siebie zadowolony.

Kiedy nadszedł czas, jajo wykluło się i wychyliło się małe orlątko. Rozejrzało się wokół i zobaczyło kurę. – Mama! – zaskrzeczało.

I tak się stało, że orzeł dorastał ze swoimi braćmi i siostrami kurczakami. Nauczył się robić to, co robią kury: gdakać, trajkotać, grzebać w ziemi w poszukiwaniu ziaren i robaków, trzepotać wściekle skrzydłami i wzbijać się na kilka stóp, by potem runąć na ziemię w chmurze pyłu i pierza. Nade wszystko wierzył, że jest stuprocentowym kurczakiem.

Któregoś dnia, gdy był stary, orzeł, który myślał, że jest kurczakiem przypadkowo spojrzał w niebo. Wysoko na niebie, majestatycznie unosząc się na prądach powietrznych, lecąc bez wysiłku, z ledwo dostrzegalnym uderzeniem potężnych złotych skrzydeł, pojawił się orzeł.

– Co to jest? – spytał stary orzeł w zachwycie swego sąsiada z podwórka. – To jest wspaniałe. Tyle siły i wdzięku. Poezja w ruchu.

– To orzeł – odpowiedział kurczak. – To Król Ptaków. On należy do nieba. My jesteśmy tylko kurczakami, należymy do ziemi.

I tak się stało, że orzeł żył i zdechł jak kurczak, tylko dlatego, że myślał, że jest tylko tym i niczym więcej.

Pytania które dają odpowiedzi

Wypalenie dotyczy kilku obszarów: pracy, relacji życiowych, relacji partnerskich, opieki nad osobą chorą.

Objawia się w wyczerpaniu emocjonalnym, depersonalizacji i braku skuteczności.

Przy wyczerpaniu emocjonalnym masz poczucie nadmiernego obciążenia, niezdolności do odprężenia i braku wiary w odzyskanie sił. Budząc się rano czujesz się zmęczony/zmęczona. Odczuwasz ciągły brak energii i codzienne rzeczy, zadania, projekty do wykonania, przerastają Cię.

Depersonalizacja objawia się zdystansowaniem, chłodną postawą wobec siebie i innych, brakiem empatii, złymi relacjami, brakiem komunikacji, niezrozumieniem innych i umniejszaniem sukcesów innych.

Brak skuteczności to brak wiary w siebie, w swoje możliwości, umiejętności, kwalifikacje, brak poczucia własnej wartości i wiary w swoje sukcesy. Brak skuteczności objawia się też poczuciem nieprzystosowania. Zadawać możesz sobie wówczas pytania typu co ja tu robię?

Możesz zweryfikować czy obszary te dotyczą Twojego obecnego życia. Jak to zrobić? Odpowiedzieć sobie na kilka pytań.

 

 

W przypadku wyczerpania emocjonalnego jak często czujesz, że

– jesteś wyczerpany/wyczerpana,

– nie masz siły,

– rano jesteś zmęczony/zmęczona,

– nie chce Ci się iść do pracy,

-jesteś na granicy wytrzymałości nerwowej,

-masz poczucie, że pracujesz za dużo, za ciężko

 

W przypadku depersonalizacji ja często czujesz, że

– nie interesuje Cię co inni mówią, czują

– jesteś niemiły/niemiła dla innych

– prowokujesz konflikty

– traktujesz innych przedmiotowo

 

W przypadku braku skuteczności jak często czujesz, że

– Twoje działania przynoszą coś dobrego

– masz wpływ na sytuację

– skutecznie sobie radzisz

– realizujesz się w pracy, związku

– odczuwasz satysfakcję ze swojej pracy, swojego związku

 

W pierwszych dwóch przypadkach im częściej udzielisz odpowiedzi, że tak właśnie jest, oznacza to, że warto abyś przemyślał/przemyślała co dzieje się obecnie w twoim życiu i podjął/podjęła działania eliminujące negatywne zachowania i skutki. W przypadku braku skuteczności im rzadziej udzielisz odpowiedzi, że tak właśnie jest, warto przemyśleć czemu tak sądzę i co jest tego przyczyną.

Zapraszam Cię do poświęcenia sobie kilku chwil uwagi, abyś zrozumiał/zrozumiała czemu nie czujesz się komfortowo w jednej a może kilku swoich rolach życiowych jakie pełnisz.

Czym objawia się zespół wypalenia zawodowego?

Zespół wypalenia zawodowego prowadzi do pogorszenia jakości życia i pracy, zmniejsza wydajność, powoduje brak wiary w siebie, w swoje możliwości i tym samym uniemożliwia Ci odnoszenie sukcesów.

Nie dlatego, że ich nie masz, tylko dlatego, że sam/sama ich nie zauważasz.

Wypalenie zawodowe dotyczy osób wykonujących zadania powtarzające się, monotonne. Dotyczy także osób, które nie widzą własnych osiągnięć, nie otrzymują awansów, podwyżek, możliwości podnoszenia kwalifikacji, szansy rozwijania się. Otacza ich niewspierająca atmosfera w pracy, kłótnie, konflikty, w tym konflikty wartości. Stawiane są im wymagania niedostosowane do umiejętności i wygórowane oczekiwania. Dotyka także osób pracujących w miejscu, w którym brak jest poszanowania dla drugiego człowieka, jego potrzeb, życia prywatnego i docenienia za pracę. Spotyka osoby, które czują, że nie są traktowane na równi z innymi.

A jak jest w Twojej pracy? Jak Ty się w niej czujesz?

Co jeszcze sprzyja wypaleniu?

Stres o charakterze przewlekłym.

Z badań wynika, że im silniejszy jest odczuwany stres tym odczuwany poziom satysfakcji jest mniejszy.

Co jeszcze?

Negatywne uczucia.

Z czasem zatapiając się w nich pogarszasz swój stan. Odczuwane przez Ciebie złe samopoczucie potęguje się, wzrasta Twoje niezadowolenie i nawet nowe rzeczy, które pojawiają się w Twoim życiu odbierasz jako coś negatywnego. Brak Ci pozytywnych emocji, odczuć dotyczących danej sytuacji, osoby, zachowania.

Właśnie dlatego tak ważne jest abyś znalazł/znalazła w codziennych sprawach pozytywne aspekty, bo to właśnie one mają charakter zaradczy i rozwojowy. Podobnie jak kontakty z innymi, satysfakcjonujące relacje i ich wsparcie.

Niestety podczas procesu wypalenia, procesu, bo ono nie przychodzi z dnia na dzień, odwracasz się od innych, zamykasz się w sobie, unikasz kontaktów i tylko pogarszasz stan swoich relacji i swój.

Co jeszcze w tym czasie dzieje się z Tobą?

Narasta brak poczucia satysfakcji z życia zawodowego, prywatnego, rodzinnego, odczuwasz zmęczenie, z czasem coraz większe, nie podejmujesz się nowych zadań, nie wywiązujesz się z obowiązków, stajesz się nieefektywny/nieefektywna, masz poczucie bezradności, niechęć do wszystkiego i wszystkich.

To dodatkowo źle wpływa na Twoją pracę i jej efekty, bo zawsze kontaktujesz się z tzw. klientem wewnętrznym a czasem też z zewnętrznym jeżeli praca tego od Ciebie wymaga.

Poczucie bezsilności, beznadziejności sytuacji, uczucie zamknięcia, negatywne nastawienie do siebie, do innych, do pracy,  do życia  z czasem nie odstępuje Cię na krok, staje się nieodłączną częścią Ciebie, Twojego myślenia, zachowania, odczuwania i postrzegania tego co jest wokół.

Nasilenie objawów wypalenia prowadzi do tego, że wycofujesz się z roli zawodowej, odczuwasz brak motywacji, koncentracji, odpowiedzialności, co sprzyja popełnianiu błędów.

To powoduje u Ciebie wyczerpanie emocjonalne, obniżenie poczucia własnych dokonań, własnej skuteczności, własnych umiejętności i kompetencji.

Twoja sfera emocjonalna odgrywa tu ważną rolę.

Jakby tego było mało, to niestety jeszcze nie koniec.

W czym jeszcze objawia się wypalenie zawodowe? W znużeniu, zaburzeniu funkcjonowania na co dzień, wybuchami gniewu, irytacją, popadaniem w konflikty, cynizmem, uciekaniem przed podejmowaniem decyzji.

To prowadzi do obniżenia jakości pracy, braku efektywności i dbałości. Towarzyszy Ci chaos, bałagan, nieskuteczność, zniecierpliwienie. Prowadzi to u Ciebie do zmian zachowań, które w połączeniu z izolacją społeczną mogą doprowadzić do sięgania po używki tj. alkohol, narkotyki z jednoczesnym przekonaniem, że używki to nic złego a izolacja służy tylko i wyłącznie ochronie życia prywatnego.

Pojawia się u Ciebie podejrzliwość wobec innych, która prowadzi do braku owartości, nieszczerości, modyfikacji zachowań oraz do braku samokrytycyzmu.

To część objawów wypalenia i będę na pewno jeszcze o nich pisać bo jak sam/sama widzisz zdiagnozowanie symptomów wypalenia najwcześniej jak się tylko da jest bardzo ważne. Stanowi istotny element  do odzyskania radości w Twoim życiu, równowagi emocjonalnej, harmonii i spokoju wewnętrznego.

Warto abyś zmierzył/zmierzyła się z kryzysem wypalenia bo im dłużej trwa tym bardziej niszczy Ciebie, Twoje życie i Twoje relacje.

Pamiętaj aby być uważnym/uważną na to co mówią Ci bliscy, bo czasem to oni najpierw zauważają zmiany. Warto się wtedy zastanowić nad własnym stanem i codziennym życiem.

Co Ty o tym sądzisz?

Wypalenie to koniec czy początek?

Wypalenie to złożony problem, który „jest stanem wyczerpania o charakterze fizycznym, duchowym lub uczuciowym, który rozwija się powoli lub objawia się nagle w pracy zawodowej, rodzinie, związku, powstający na skutek długotrwałej presji, nadmiernych oczekiwań, często objawiających się niechęcią, odrazą i chęcią ucieczki, cynizmem, negatywizmem, rozdrażnieniem i poczuciem winy.” ( Buser/Kaul-Hecker )

Wypalenie też przedstawiane jest jako „stan fizycznego i psychicznego wyczerpania, który powstaje w wyniku działania długotrwałych negatywnych uczuć, rozwijających się w pracy i w obrazie własnym człowieka” ( Fengler )

Mówiąc inaczej to stan niewykorzystywania swojego czasu, siły, energii, umiejętności, przygotowania, doświadczenia w życiu zawodowym i prywatnym, będący reakcją na wydarzenia.

Gdy jesteś w szczytowym okresie swoich możliwości zawodowych, możesz doświadczać wypalenia, bo często właśnie takie osoby wypalenie dotyka. Sprzyjają temu brak dopasowania pomiędzy Twoimi potrzebami a stawianymi Ci wymaganiami w kontekście wykonywanej pracy. To moment, w którym zamiast rozwijać siebie i swoje umiejętności przestajesz z nich korzystać, wycofujesz się. Do takiej sytuacji może doprowadzić atmosfera, monotonia pracy, brak docenienia. Będąc wypalonym przeżywasz coraz większą frustrację i zniechęcenie a także doświadczasz efektów pracy poniżej swoich możliwości i oczekiwań.

Pierwszymi objawami wypalenia zawodowego jakie możesz odczuwać mogą być problemy z koncentracją, ze snem, nieumiejętnością zrelaksowania się, nawet podczas urlopu, zabieganie, przemęczenie pracą i brak do niej dystansu.

Towarzyszą Ci na co dzień myśli typu:

Nie mogę się wyspać

Nic nie ma sensu

Nie dam już rady, już nie mogę

To mnie przerasta

Jestem u kresu sił

Czy to brzmi dla Ciebie znajomo?

Potrzebujesz odpoczynku, naładowania akumulatorów, pozytywnej energii, oddechu od codzienności, snu, aktywności i kontaktu z innymi.

Gdy nie sięgniesz po te rozwiązania z czasem obok wyczerpania, wewnętrznego wypalenia, dochodzi wewnętrzna pustka, brak poczucia sensu życia, brak wiary w siebie i w swoje umiejętności, brak wiary w możliwość osiągnięcia choćby najmniejszego sukcesu i tym samym podjęcia działania.

Bo jak pisał Jorg-Peter Schröder przed wypaleniem uchroni Cię  – „zdolność harmonijnego łączenia pracy z życiem osobistym oraz radzenie sobie z samym sobą.

Gdy czujesz wypalenie, zmęczenie pracą, pracujesz gdy inni są już w domach i odpoczywają, spędzają czas z bliskimi, zabierasz pracę do domu w sensie fizycznym lub psychicznym, bo nie możesz od niej oderwać swoich myśli, zabierasz do domu problemy i wydarzenia z pracy, a jak uda Ci się wyjść do domu „bez pracy” siedzisz bezmyślnie przed telewizorem i tracisz swój cenny czas.

Prowadzi to do dalszego osłabienia Twojego organizmu, wyczerpania, niechęci do robienia czegokolwiek ale też niechęci do siebie i innych. Prowadzi to do izolacji społecznej, do spędzania czasu biernie, do irytacji na wszystko i wszystkich bez konkretnego powodu. Drażni Cię dźwięk telefonu, zachowania innych, nawet chęć podjęcia przez bliskich rozmowy z tobą.

Jak jest u Ciebie?

U mnie kilka lat temu był moment, że było całkiem podobnie. Gdy wchodziłam do pracy miałam nieodzowną chęć powrotu do domu. Niektóre twarze na korytarzu przyprawiały mnie o ból głowy, spięcie i irytację przekraczającą normę. Na szczęście były też osoby, które tak jak ja były w trudnej sytuacji i dzięki temu mogliśmy razem przeżyć kolejny dzień tworząc sobie przy tym miłą atmosferę.

Pomogła mi zmiana pracy i rozwój osobisty. Zdaję sobie sprawę, że może brzmieć to dla Ciebie banalnie, ale działania jakie podjęłam przyniosły mi ulgę, dały równowagę emocjonalną i spokój. Odzyskałam siebie, swoje umiejętności, swoje doświadczenia i chęć do robienia czegoś więcej. Odkryłam też, że praca może być przyjemna i satysfakcjonująca.

Nie stało się to oczywiście z dnia na dzień, był do tego potrzebny czas, moja chęć, moje zaangażowanie i moja aktywność. Mogę Ci powiedzieć, że warto nie bać się zmiany i zacząć działać. Zmiana jaka by nie była daje Ci inną perspektywę i nowe możliwości, choć może nie widzisz tego pierwszego dnia.

 

Magia Twoich myśli

Pisałam ostatnio co zrobić gdy świat wali Ci się na głowę. Dziś trochę kontynuując ten wątek, krócej i bardziej refleksyjnie chcę zaprosić Cię do świata Twoich myśli, chcę abyś zastanowił/zastanowiła się przez chwilę i wyciągnął/wyciągnęła z tego co przeczytasz to co dla Ciebie najlepsze.

Zapraszam Cię do fragmentu Księgi Pięciu Kręgów, Księgi Ziemi, Miyamoto Musashi. Jest to zapis sięgający do tradycji Samurajów.

 

Myśl prawdziwie i bądź ze sobą szczery.

Ćwicz podążanie za wskazaniami „Drogi”.

Otwórz się na naukę wszystkich sztuk.

Znaj różnicę między zyskiem i stratą.

Zwracaj uwagę na swoją świadomość.

Zwracaj uwagę na te rzeczy, które znajdują się poza świadomością.

Zwracaj uwagę na najmniejsze detale.

Zajmuj się tylko tym, co jest użyteczne.

Od czego zacząć gdy świat wali Ci się na głowę

Nawet gdy odczuwasz silny stres, jesteś w kryzysie zawsze jest coś co możesz zrobić aby czuć się lepiej, aby wpłynąć na swoją satysfakcję z życia, pracy, przejąć kontrolę nad tym co się dzieje, nad własnym otoczeniem. Aby tak się stało musisz uwierzyć, że możesz przejąć kontrolę i zobowiązać się do jej sprawowania nad własnym życiem. Wprowadzić postanowienia i zacząć działać.

Aby zacząć działać ważne jest abyś wiedział/wiedziała po co to robisz, abyś miał/miała motywację do działania. Później potrzebujesz wytrwałości, konsekwencji i cierpliwości. Łatwe, gdy tego pragniesz.

Być może zadajesz sobie pytanie jak mogę uwierzyć skoro wszystko jest nie tak, życie wali mi się na głowę i już jakiś czas nic nie mogę z tym zrobić.

Jeżeli się siebie o to pytasz znaczy to już, że widzisz możliwości i czujesz, że wierzysz w to, że możesz przejąć kontrolę nad własnym życiem. Decyzję już podjąłeś/podjęłaś teraz musisz ją tylko sobie uświadomić.

Nie jest to może najłatwiejsze ale możliwe do wykonania, co ważniejsze bez nakładów czasowych i finansowych.

Abyś mógł/mogła kontynuować musisz wiedzieć, że mieć kontrolę znaczy uwierzyć, podjąć decyzję co dalej i wprowadzić ją w życie. Nie jest to moment, w którym czekasz na zmianę lub na to, że ktoś coś zrobi za Ciebie.

Zastanów się jak chcesz aby wyglądało Twoje życie, ustal priorytet i zacznij je zmieniać.

Pamiętaj, że podjęcie decyzji o nierobieniu niczego to też decyzja, a odkładane decyzje to kolejne źródło stresu.

Często odkładasz na później bo brakuje Ci spójności pomiędzy tym co robisz, myślisz, czujesz. Skoncentruj się na tym co chcesz osiągnąć i zaplanuj to. Wyznacz sobie czas na podjęcie działań, zastanów się co chcesz uzyskać i jak możesz to osiągnąć. Pamiętaj o tym co jest w tym dla Ciebie najważniejsze i miej świadomość swoich wątpliwości.

Podejmując decyzję o działaniu odczuwasz ulgę, uwalniasz się od bezsilności, lęku i czarnych myśli typu na pewno się nie uda, od frustracji i poczucia winy związanego z odkładaniem na kiedyś.

Nie jest tak, że nie można czegoś zmienić, choćby jednej rzeczy, najmniejszej z możliwych do wykonania. Nie jest tak, że nie można zrobić kroku do przodu, choćby najmniejszego z możliwych do zrobienia.

Każdy Twój krok na przód to Twój sukces i ciesz się nim. Mam nadzieję, że o tym pamiętasz.

Gdy zobowiążesz się do czegoś zapisz to, porozmawiaj z kimś. To wzmocni Twoje postanowienie i pomoże Ci w nim wytrwać. Dla ułatwienia możesz zrobić sobie plan tego co będziesz robić po kolei.

Gdy wydaje Ci się, że już nic nie można zrobić, że wykorzystałeś/wykorzystałaś wszystkie możliwości zapytaj siebie czy rzeczywiście wszystkie. Bo może jest coś czego nie zrobiłeś/zrobiłaś? Może warto spróbować jeszcze raz? Może warto spróbować czegoś innego? Jak myślisz?

Pamiętaj, że gdy nie możesz zapanować nad sytuacją, zmienić jej, możesz uwolnić się od niej, wyjść z niej i przejąć nad nią kontrolę. Wiesz już gdzie doprowadzi Cię bezczynność.

Aby dobrze zacząć zrób porządek, odzyskaj przestrzeń, po to aby nie przytłaczać się ilością rzeczy wokół. Jesteś wtedy bardziej odprężony/odprężona, kreatywny/kreatywna, wydajny/wydajna. Masz dostęp do zasobów, które są Ci niezbędne abyś mógł/mogła poradzić sobie z przygnębiającą Cię sytuacją.

Pamiętaj o przerwach i o tym aby porządki nie stały się dla Ciebie kolejnym elementem stresującym. Dlatego jeżeli chcesz się oderwać od porządkowania, zrób to. Jeżeli chcesz zrobić coś innego także to zrób. Odpocznij.

Zadbaj o relacje ze sobą i z innymi. Miej osoby, na które zawsze możesz liczyć, które Ci pomogą, wysłuchają, bo jak już wiesz to dobry sposób radzenia sobie w sytuacji stresowej, kryzysowej. Miej też dobre relacje ze sobą. Wsłuchaj się w siebie i w to czego potrzebujesz, analizuj czasem to co się dzieje, koncentruj się na tym co czujesz i ufaj swojej intuicji.

Działaj!  Jeżeli nie teraz, to kiedy?

Warsztat – jak wzmocnić siebie i swoje relacje

Warsztat poświęcony jest tematyce postrzegania siebie i zrozumienia jak przez pryzmat patrzenia na siebie kształtujesz to co jest wokół. Zrozumienie tego jest istotne abyś żył/żyła pełnią życia i czerpał/czerpała z tego korzyści. Zapraszam Cię na spotkanie podczas, którego dowiesz się jak możesz wzmocnić swój wizerunek, jaki wpływ na Twoje życie mają Twoje relacje, jak kreujesz swój świat i swoje możliwości.

Wstęp płatny, obowiązują zapisy.

Organizator zapewnia catering, w tym ciepły posiłek.

Dodatkowe pytanie proszę kierować na adres kontakt@szymeckakatarzyna.pl lub skontaktować się pod numerem telefonu 509232559

Co sądzisz o tym, że relacja powinna być oparta na wzajemnym szacunku i zaufaniu a nie strachu i dominacji?

Sądzę, że to dobry czas, w którym warto pomyśleć o tym co łączy nas z innymi, bliskimi, póki mamy czas coś zmienić.

Co sądzisz o tym, że relacja powinna być oparta na wzajemnym szacunku i zaufaniu a nie strachu i dominacji?

Ja myślę, że dotyczy to każdej relacji w naszym życiu. Nie chcemy aby była to relacja dziejąca się z przymusu, z przyzwyczajenia, z zastraszenia. Nie chcemy być w relacji z kimś kto nas nie szanuje, kto nas nie słucha, nie zwraca uwagi na nasze potrzeby, cele, marzenia. Sadzę też, że nikt nie chce być w takiej relacji z nami.

Gdy jesteś w relacji, która Cię przerasta, przeraża, blokuje, często pojawia się agresja, która jest jedną ze strategii radzenia sobie z taką sytuacją, choć jak wiesz niepożądaną i nieskuteczną. W sytuacji gdy relacją rządzi strach, emocje i uczucia jakie są w Tobie, jakie dominują nie są wspierające. Wpływają negatywnie na Ciebie i na Twoje otoczenie, powodując, że pogarsza się Twój stan emocjonalny, psychiczny a nawet fizyczny, i innych dookoła. Widząc to Twoje złe samopoczucie narasta. Krąg zamknięty, z którego trzeba wyjść. Frustracja i stres nie są już nieproszonymi gośćmi, są nieproszonymi domownikami.

Możesz na to zareagować, możesz nie akceptować traktowania Cię w sposób, który Ci nie odpowiada bez względu na osobę, która zachowuje się tak wobec Ciebie. Masz prawo o tym powiedzieć, masz prawo być traktowany/traktowana tak jak tego oczekujesz. Pamiętaj też, że inni mają prawo oczekiwać tego samego od Ciebie.

Możesz obserwować, zastanowić się czy pewne Twoje nawyki nie wpływają negatywnie na Ciebie i innych. Jeżeli tak, znajdź rozwiązania. Np. pośpiech – daj sobie czas na relaks, chwilę odpoczynku. Spędzaj ze swoimi bliskimi dużo czasu i urozmaicaj go.

Pamiętaj, że wpływacie na siebie nawzajem i wasze wzajemne zachowania nie pozostają obojętne dla drugiej strony, choć nie zawsze zdajemy sobie z tego sprawę. Jeżeli ktoś się zmienił może miał powód? Jeżeli jego zachowanie jest dla Ciebie nie do przyjęcia, zastanów się od kiedy? Jakie są tego powody? Jeżeli ktoś czuje się źle w Twoim towarzystwie, czemu tak jest? A może jest odwrotnie?

Nie jest tak, że Twoje zachowania, słowa pozostają bez echa i odwrotnie też nie jest to możliwe. Możesz zaprzeczać, że to Ciebie nie dotyczy, nie przejmujesz się tym co mówią inni, ale czy na pewno tak jest? Słowa innych drzemią w Twojej podświadomości i kształtują Cię, Twoje poczucie własnej wartości, Twoją tożsamość, Twoje przekonania i nastawienie. Odpowiedz sobie szczerze czy słowa innych, ich zachowanie względem Ciebie na pewno pozostają dla Ciebie obojętne? Czy Twoje słowa i zachowania nie wpływają na innych?

Chcę Ci też zwrócić uwagę na fakt, że o tyle o ile ludzie mogą coś powiedzieć o tyle nasi czworonożni przyjaciele mają utrudnioną komunikację z nami. Pisałam Ci, że według mnie dotyczy to każdej relacji, mam nadzieję, że też tak sądzisz. Nie mówią naszym językiem i może dlatego ich nie rozumiemy. Są sfrustrowane, że nic nie mogą zrobić, że pomimo sygnałów jakie nam dają my ich nie rozumiemy. Zostaje im często tylko agresja albo wycofanie. Ciągły stres odbija się na ich stanie zdrowia, który nie pozostaje obojętny dla naszego. Jako odpowiedzialni właściciele martwimy się, denerwujemy, chodzimy po weterynarzach, staramy się poznać przyczynę problemu. One sobie bez nas nie poradzą i nie rozwiążą problemu bez drugiej strony relacji czyli nas.

Zastanów się co możesz zrobić dla siebie, dla innych, dla swojego otoczenia aby życie było lepsze i radośniejsze dla wszystkich.

Moim celem, jak już pewnie zauważyłeś/zauważyłaś nie jest danie Ci instrukcji na satysfakcjonującą Cię relację tylko na zwrócenie Twojej uwagi na wzajemność relacji. Zastanowienie się, refleksję na to jak wpływasz na innych, jak inni wpływają na Ciebie.

Jak sądzisz czy możliwa jest relacja bez więzi emocjonalnej?

Czy ktoś zasługuje na złe traktowanie? Jeżeli uważasz, że nie, jak traktujesz siebie i innych?

Pomyśl co możesz zrobić aby każda relacja w Twoim życiu była satysfakcjonująca i zrób to.

Jak możesz sobie pomóc gdy nie masz na wszystko czasu w ciągu dnia?

Umiejętność zarządzania własnym czasem jest ważna dla Twojego życia, dla jego kształtu, dla Twojej satysfakcji z życia. Ważna jest w życiu prywatnym i biznesie, a właściwie trafniej byłoby powiedzieć dla zachowania równowagi pomiędzy życiem osobistym a zawodowym. Nie jest to aż tak trudna sztuka jak może się wydawać, wystarczy pamiętać o kilku rzeczach.

Ale nie powiem Ci na początku co robić, powiem Ci co będzie na końcu Twojej drogi. Świętowanie, celebrowanie własnego sukcesu. Cieszenie się każdym zaplanowanym i wykonanym zadaniem. Danie sobie chwili na uznanie dla samego/samej siebie. Satysfakcja, radość i wiara w nowe umiejętności, wiara w to, że potrafisz, wzmocnienie samego/samej siebie. Sądzisz, że warto?

Co możesz zrobić?

Przy wykonywaniu zadań nie spiesz się zbytnio, bo to jak pamiętasz generuje stres. Zaplanuj na dane zadanie trochę więcej czasu i pozwól sobie na przerwy. Masz do tego prawo. Porozmawiaj z kimś, wyjdź na dwór, na słońce, zjedz coś dobrego, rozciągnij się. Satysfakcja z wykonania takiej pracy będzie większa niż z pracy w pośpiechu bo po pierwsze, zauważysz ją a po drugie nie będziesz tak spięty/spięta i wyczerpany/wyczerpana.

Pamiętaj też, że inni potrzebują tego samego.

Nie generuj miliona spraw na jeden dzień bo Ci go zabraknie. Planując, wiesz już, że tak jest, ale zamiast przyznać się przed sobą planujesz dalej. Zastanawiałeś/zastanawiałaś się kiedyś po co to robisz?  Zaplanuj tylko kilka zadań i ustal czas na ich realizację. Jeżeli czujesz, że sobie nie poradzisz przełóż coś na jutro albo poproś o pomoc.

Jeżeli możesz delegować zadania korzystaj z tego. Rób to jednak w sposób właściwy. Daj szczegółowe instrukcje i powiedz jasno czego oczekujesz, jak to ma być zrobione i po co jest to robione. Nic nie działa tak demotywująco jak fakt, że robisz coś i nie wiesz po co. Zawsze pomyśl jak Ty się czujesz gdy ktoś każe Ci coś zrobić, bo tak. Delegując zadania pamiętaj także aby dostosować je do osoby, której je zlecasz. Zapytaj też czy osoba zrozumiała czego od niej oczekujesz. Jeśli nie, wytłumacz raz jeszcze. Powiedz też, że jesteś gdy będzie miała pytania i wątpliwości. Znajdź czas na monitorowanie jej pracy, w końcu to Ty nadal jesteś odpowiedzialny/odpowiedzialna za wykonanie tego zadania. Rozmowy na bieżąco pozwolą Ci uniknąć konfliktu i stresu na koniec, że coś jest nie po Twojej myśli i trzeba jeszcze raz robić wszystko a czasu już teraz rzeczywiście nie ma. Pamiętaj też o informacji zwrotnej, zaznacz co podobało Ci się w pracy, co nie podobało Ci się, co mogłoby być zrobione lepiej ale zawsze konstruktywnie w oparciu o fakty.

Naucz się odmawiać innym, nie brać na siebie zbyt wiele. Pracę innych wykonujesz kosztem swojej pracy, swojego czasu, swoich zadań, swojej  energii i swojego zdrowia. Jeżeli czujesz, że możesz pomóc i masz taką możliwość oczywiście zrób to, jeżeli nie, nie poczuwaj się do winy i po prostu odmów. Priorytet musisz ustalić sam/sama. Chcę Ci tylko powiedzieć abyś nie pracował/pracowała za innych. Ludzie łatwo się przyzwyczajają do tego, że mogą oddać Ci swoje zadania.

W pewnym momencie nie dasz rady. Nie warto czekać. Warto zastopować tę drogę już na początku, bądź najszybciej jak to tylko możliwe, czyli JUŻ.

Zauważ także, że brak czasu na to co masz do wykonania to kolejny element, który generuje w Tobie stres. Jeśli stres chroniczny, bo zawsze jesteś w niedoczasie to zły znak. Zastanów się czy warto?

Co możesz zrobić? Podziel większe zadania na mniejsze kroki, pamiętaj o przerwie.

Od czego możesz zacząć? Od planu na każdy dzień, tydzień, miesiąc. Im dłuższy plan robisz pamiętaj, że potrzebujesz więcej elastyczności bo zawsze może się coś wydarzyć i nie warto wtedy popadać w stres, warto mieć czas w zapasie. Zapisz sobie swój plan, zapisz wszystkie zadania, wtedy już nie będziesz musiał/musiała o nich myśleć a to wielka ULGA. Wyznacz sobie cele na każdy dzień, tydzień i miesiąc czyli co ma się wydarzyć i co chcesz osiągnąć, jaki wynik po dniu, tygodniu, miesiącu chcesz uzyskać. Ustal swój priorytet, kiedy chcesz aby dane zadanie się zakończyło, jaki rezultat chcesz osiągnąć i jak to zrobisz. Jeżeli w trakcie pojawi się nowe zadanie, czegoś Ci brakuje to dopisz to. Podejmij działania aby osiągnąć cele. Ale pamiętaj nie wydłużaj bez końca swojej listy bo to Cię przytłoczy. Zaznacz w niej sprawy codzienne, ważne i pilne, mniej ważne i mniej pilne. Jeżeli odpowiedziałeś/odpowiedziałaś sobie szczerze na pytanie czego chcesz będzie to dla Ciebie łatwe.

Planując dzień pamiętaj też o swojej energii i samopoczuciu. Gdy masz najwięcej energii rób najbardziej obszerne zadania, gdy masz mniej energii zaplanuj wtedy działania krótkie i szybkie. Nie będę Ci mówić kiedy i co, bo sam/sama znasz siebie najlepiej. Wiesz która pora dnia jest dla Ciebie najlepsza. Wykorzystaj ją na swoją korzyść. Jeżeli zdarzy Ci się przełożyć zadanie na jutro to ok, możesz być zmęczony/zmęczona, mieć gorszy dzień, nie stwarzaj sobie więcej presji i stresu. Gdy jesteś w pracy powiedz o tym innym i uszanuj sytuację odwrotną gdy będzie miała miejsce.

Nikt nie nauczył się wszystkiego od razu, w jeden dzień. Potrzebujesz czasu tak jak każdy z nas. Ja uczyłam się na swoich błędach. Stworzyłam wiele planów niesatysfakcjonujących mnie, nie dobranych do mnie, do pory dnia, zapominałam o przerwach. Był taki moment, że pisałam na samoprzylepnych małych karteczkach i cały mój laptop był nimi obklejony. Przyznaję, że odrywanie kolejnych karteczek sprawiało mi ogromną przyjemność i dawało ulgę ale tyko na chwilę, bo zaraz pojawiała się nowa i tak bez końca.

Teraz wiem, że ważna jest wiedza kiedy i co robić. Nie brać wszystkiego za najważniejsze na teraz, bo akurat się pojawiło, tylko zaplanować na konkretny czas, a teraz dokończyć to co już masz, bo przecież skoro to zaplanowałeś/zaplanowałaś to znaczy, że było ważne.

Analizuj to jak Twoja praca wygląda na początku, wyciągaj wnioski. Bądź obiektywny/obiektywna wobec siebie i konsekwentny/konsekwentna. To, że Ci się nie udało za pierwszym razem, drugim czy trzecim to może nawet lepiej. Wiesz jak nie powinno być i co usprawnić aby działało tak jak chcesz. Nie świadczy to też o braku Twojej motywacji, bo cały czas chcesz. Świadczy to o braku wytrwałości. Widzisz różnicę?

Powodzenia! Wierz mi, że warto. Świat jest wtedy piękniejszy, nie dlatego, że raptem taki się stał, tylko dlatego, że masz wreszcie czas to zauważyć. Dajesz sobie szansę odczuwać spokój, radość, satysfakcję i skutecznie blokować nadmierny stres.